Translate

wtorek, 24 września 2013

Wystawa Przyrodniczo-Łowiecka



  • Wystawa przyrodniczo-łowiecka zorganizowana z inicjatywy Jerzego Modrzejewskiego–Łowczego rejonowego z okazji 90-lecia Polskiego Związku Łowieckiego.


    Dnia 11 września w godzinach 12:35 – 13:20 uczniowie klasy turystyczno - ekologicznej udali się wraz z opiekunami na wystawę, która znajduje się w eSTeDe. 







    Prowadził ją
    gnieźnieński myśliwy, który pokazał nam swoje trofea. Widzieliśmy poroża danieli, jeleni i
    saren. Niezwykle ciekawie opowiadał o różnych zwierzętach i ich zwyczajach. Zastrzegał,
    że myśliwi nie są zabójcami zwierząt. Wyjaśnił, że zabijają chorą zwierzynę lub taką,
    która poprzez zbyt wielki przyrost naturalny może się rozprzestrzeni w miejscach do tego
    niewskazanych. („Nikt nie chce, by lisy chodziły po jego ogrodzie”). Wytłumaczył nam,
    jak można rozpoznac chore zwierzę od zdrowego. Mało kto wie, ale myśliwi posługują się
    odrębną gwarą w której np. „fajki” oznaczają kły wyrastające ze szczeki dzika, a „gwizd” to
    jego ryj. Zapoznano nas z rodzajami broni i amunicji, które używają na polowaniach. Bycie
    myśliwym zobowiązuje do oddania jednego celnego strzału, pociskiem dostosowanym do
    tuszy zwierzyny, a wszystko po to, by osobnik ten nie cierpiał. Mieliśmy również wgląd w
    standardowe techniki myśliwskie. Mogliśmy zobaczyc narzędzia, które niegdyś stosowano
    oraz ich współczesne, ulepszone odpowiedniki. Wszystkich urzekły przedmioty wykonane ze
    zwierzęcych poroży (świeczniki, fajki, stolik oraz krzesła). Każde polowanie zostaje poddane
    specjalnej komisji, która wycenia wartośc łowów oraz przyznaje nagrodę w postaci np.
    czaszki (trofeum). W akcesoria niezbędne każdemu myśliwemu można się zaopatrzy również
    w Gnieźnie (wieża ciśnień). Koła myśliwskie na terenie całej Polski mają również swoje
    miesięczniki, które „każdy szanujący się myśliwy prenumeruje”.
    Tekst:Daria Skibińska i Martyna Cichocka
    Zdjęcia: Monika Gepert

poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Projekt:"Gniezno-miasto na 7 wzgórzach"



Gniezno tak samo jak i Rzym położone jest na 7 wzgórzach. 
Niestety mało kto ma o tym pojęcie.
B. Rzyski powiedział kiedyś:
-Jest siedem wzgórz ,które też powinny być gdzieś opisane, przekazane może nawet wyeksponowane. Warto o tym napisać i zrobić jakiś szlak tymi wzgórzami.
Takie też jest nasze zadanie.
Początkowo przeprowadziliśmy ankietę by sprawdzić jaką wiedzę na temat gnieźnieńskich wzgórz posiadają przypadkowi przechodnie.
61% ankietowanych to kobiety, a 49% to mężczyźni.
19% pytanych nie mieszkało w Gnieźnie.
Przykrym faktem jest to ,że spośród ankietowanych  żadna z osób mieszkających poza Gnieznem nie miała pojęcia o tym, że miasto to leży na siedmiu wzgórzach, tak samo jak 81% jego mieszkańców.

 
64%  ankietowanych potrafiło wymienić jedno wzgórze -
wzgórze Lecha, 20% - wzgórze Świętojańskie i Lecha, a tylko 16% osób wiedzących, wymieniło wszystkie wzgórza.
Ankietowani byli w różnym przedziale wiekowym, ale tylko osoby powyżej 40 roku życia, potrafiło wymienić jakiekolwiek wzgórze.
Wyniki mówią same za siebie. Trzeba w jakiś sposób wyeksponować ten gnieźnieński walor.

 



Na powyższym zdjęciu widoczna jest opracowana przez nas trasa wycieczki, która wynosi ok 7 km.
Czas przejścia przez ten szlak wynosi ok 1:15h.

Pierwszym wzgórzem na naszej trasie jest Balcerkowo. Znajduje się pomiędzy nieistniejącą już dzisiaj cukrownią a kolejką wąskotorową. Tam podobno stał trzeci gród gnieźnieński mający chronić Gniezno od strony Pyzdr.



Drugim wzgórzem jest Piotrowo inaczej zwane Zajezierzem. Znajduje się tam dziś cmentarz św.Piotra i Pawła z pomnikiem powstańców wielkopolskich.



Trzecim przystankiem na naszej trasie jest Wzgórze Lecha, czyli jedno z najbardziej znanych w tym mieście. Znajduje się na nim katedra, czyli nasza największa atrakcja turystyczna. Zwane jest również Górą Królewską ,ponieważ  kiedyś stał tam zamek książęcy. 



Kolejnym(czwartym) wzgórzem na naszej trasie jest Wzgórze Paniejskie zwane też Osadą Targową . Nazwę swoją zawdzięcza sąsiedztwu oratorium sióstr klarysek przy kościele ojców Franciszkanów. Znajdują się tam między innymi relikwie bł. Jolenty, która była córką króla Węgier i żoną Bolesława Pobożnego, który doprowadził do podziału wielkopolski na dwie części.



Piątym wzgórzem na naszym szlaku jest Wzgórze Świętojańskie zwane również Grzybowem 1 lub Górą Krzyżacką. Znajduje się na ulicy św. Jana. Dziś znajduje się tam maleńki, piękny kościółek pod wezwaniem św. Jana Chrzciciela. 



Szóstym wzgórzem jest Wzgórze Klaryskie zwane także Grzybowem 2. Dziś znajduje się na nim basen miejski.



Ostatnim(siódmym ) punktem tej trasy jest Wzgórze Zbarskie, które znajduje się przy ulicy św.Michała. Dziś znajduje się na nim kościół pod wezwaniem św. Michała.
Wzgórze to nazywane jest polskimi Termopilami poprzez związaną z nim legendę.
Tam ponoć dwunastu wojów miało bronić Gniezna przed najazdem nieprzyjaciela. Wszyscy ponieśli bohaterską śmierć, która doprowadziła do wycofania wrogich wojsk. 



Mamy nadzieję,że nasze wysiłki nie pozostaną bez odzewu i zdołamy zainteresować zwiedzających naszym szlakiem turystycznym. Zapraszamy do wędrówki w celu poznawaniu walorów estetycznych pierwszej stolicy Polski.
Dodatkowo jest to doskonały pomysł gdy utarte trasy spacerowe zaczynają się nudzić.

<TUTAJ> z przyczyn niezależnych znajdują się zdjęcia do wpisu.

Sara Szutarska